Biała Szkoła dzień 1
Za nami pierwszy dzień Białej Szkoły. O godzinie 8:00 , pięćdziesięciu siedmiu uczniów z klas 5 i 6 oraz panie opiekun: p. Doległo, p. Walczyk, p. Lukaj oraz p. Przekota, wyruszyli do Małego Cichego na obóz narciarski. Po dojechaniu na miejsce razem z organizatorami-absolwentami naszej szkoły, panem Michałem Romańskim oraz panem Marcinem Szczepankiem zaznajomiliśmy się z zasadami panującymi w miejscu noclegu, na stoku, poznaliśmy naszych miłych instruktorów p. Sławka, p. Madzię, p. Kornela, p. Witolda i p. Kubę oraz omówiliśmy podstawowe zwroty narciarskie. Następnie podzieliliśmy się na dwie grupy: jedna pojechała wypożyczyć sprzęt a druga w tym czasie miała zajęcia integracyjne. Następnie zjedliśmy pyszny obiad i po posiłku pełni sił i werwy zaczęliśmy przygotowywać się na stok. Tak jak wcześniej zostaliśmy podzieleni na dwie grupy, gdy jedna próbowała już swoich sił na stoku, druga uczyła się języka angielskiego, następnie role się odwróciły i jedna grupa uczyła się matematyki druga zaś jazdy na nartach. Po powrocie zmęczeni i głodni zjedliśmy kolację, a następnie udaliśmy się do swoich pokoi, aby porządnie się wyspać i nabrać sił na kolejny dzień pełen wrażeń.
Biała Szkoła dzień 2
Nie zwalniamy tempa. Po wczorajszym dość organizacyjnym dniu, dziś ruszyliśmy „na całego” Noc przebiegła dość spokojnie, wyspaliśmy się i po pysznym śniadanku rozpoczęliśmy dzień. Pierwsza grupa pojechała na stok (radzimy sobie coraz lepiej), a druga grupa najpierw uczyła się biologii następnie angielskiego. Potem zamieniliśmy się miejsca, i jedni szusowali po stoku drudzy robili zadania matematycznie. Znalazł się dzisiaj też czas na mały spacer po okolicy. Wstąpiliśmy do sklepu gdzie zrobiliśmy zapasy soków, wody i oczywiście słodyczy i przekąsek . W międzyczasie pograliśmy też w gry i oczywiście pojedliśmy tutejszych specjałów(jedzenie jest przepyszne). Na koniec dnia organizatorzy zapewnili nam nie lada rozrywkę- grę pt. „Jaka to melodia”. Wybrani ochotnicy-przedstawiciele klas brali udział i zgadywali piosenki. Śmiechu było co nie miara, bawiliśmy się wybornie. Zmęczeni szybko zasnęliśmy czekając na kolejny dzień pełen wrażeń.
